2012

W nadchodzącym sobie życzę więcej czasu dla niniejszego bloga, bo potencjał jest, tematy są, chęci również, i czytelnicy niezrównani (niby kiedy kadzić, jak nie przy takiej okazji?!), tylko czasu brak. A Państwu 366 wspaniałych dni i tyluż upojnych nocy. I oczywiście Świąt, których wspomnienie można będzie hołubić aż do 2100.

20 thoughts on “2012

  1. Dobrego roku i pięknych świąt ds, a tegoroczne święta będę na pewno wspominać bo to pierwsze Boże Narodzenie jakie spędzę w Budapeszcie.

  2. O, to będzie rok przestępny!

    Ja również Tobie życzę więcej czasu dla bloga niniejszego (to, khem, prywata) i wspaniale spędzonych w kraju świąt!

  3. mam nadzieję pożyczyć bardziej bezpośrednio! 🙂

    ale i tak życzę wszystkiego naj, naj – i ds – i wszystkim bywającym tutaj komentatorom 🙂

  4. Dziękuję, za życzenia i nadzieję, którą nam dajesz. Wszystkiego dobrego Tobie i całemu domowi.

  5. Zuzanka, dzięki, ja też tak przeczytałam 🙂
    Ds, wszystkiego naj z okazji nowych świąt.

  6. Zdrowego i… na co dzień pomyślnego tego ROKU NOWEGO nr 2012, który wkrótce zawita. Zatem pozdrawiam NOWOROCZNIE! 🙂
    Buziaczki dla SYNECZKA – od nieznanej babci Kwoki ! ;))

  7. Wszystkiego najlepszego. Niech Ci się powiedzie wszystko, do czego rękę przyłożysz, aby to zrobić. I żebym wciąż mógł czytać tego bloga w 2020. 🙂

  8. Nie życzy się bananów, tylko kokosów! A o co chodzi z tym Arafatem, to już w ogóle nie rozumiem…

  9. mysle, ze sie posikaja jak opowiem sabaudzkim goralom w jaki sposob interpretujesz ich zyczenia noworoczne 😉

  10. powróciła już chwilę temu i została natychmiast zaatakowana pracą 🙂

    pozwalam sobie uścisnąć wszystkich Państwa noworocznie.

Dodaj odpowiedź do kiciaszara Anuluj pisanie odpowiedzi